Strzały i policyjna kolczatka. Pościg jak z filmu zakończony w Wojcieszycach
We wtorkowe popołudnie mieszkańcy regionu byli świadkami dramatycznych wydarzeń. Około godziny 16:10 jeleniogórska policja została poinformowana o transgranicznym pościgu za Fiatem Ducato, skradzionym wcześniej na terenie Czech.
Uciekinier przekroczył granicę w rejonie Jakuszyc i z dużą prędkością zmierzał w stronę Jeleniej Góry. Podążały za nim dwa czeskie radiowozy, a gdy pojazd przekroczył granicę do pościgu dołączyli polscy funkcjonariusze. Próby zatrzymania pojazdu w Piechowicach zakończyły się niepowodzeniem – kierowca zignorował wydawane przez policjantówsygnały. Wówczas padły strzały ostrzegawcze, a na trasie rozłożono kolczatkę, którą kierowca ominął wjeżdżając na chodnik i uderzając przy tym w stojący obok radiowóz. Jeden z funkcjonariuszy użył wtedy broni próbując przebić opony.
Pościg znalazł swój finał na łące w Wojcieszycach, gdzie bus po prostu ugrzązł. Tam mężczyzna został zatrzymany, a skradziony samochód odzyskano. Policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie – złodziej trafił do policyjnego aresztu.