Ewakuacja Galerii Nowy Rynek w Jeleniej Górze. Na szczęście to tylko ćwiczenia
Dziś, 14 października, tuż po godzinie 10:00 w Galerii Nowy Rynek w Jeleniej Górze rozległ się dźwięk alarmu. Z głośników popłynęły wyraźne komunikaty o natychmiastowej ewakuacji, a w powietrzu pojawiły się kłęby dymu. Klienci oraz pracownicy centrum handlowego błyskawicznie opuścili budynek, gromadząc się w wyznaczonej strefie bezpieczeństwa.
Na miejscu szybko pojawiły się zastępy straży pożarnej. Sytuacja wyglądała poważnie, jednak – jak się okazało – był to jedynie zaplanowany test procedur bezpieczeństwa. Dyrekcja Nowego Rynku wyjaśnia, że była to obowiązkowa próba ewakuacyjna, mająca na celu sprawdzenie skuteczności systemów alarmowych oraz przygotowania personelu na wypadek rzeczywistego zagrożenia.
Użyto nieszkodliwego dymu technicznego, by jak najwierniej oddać realia ewentualnego pożaru i ocenić, jak reagują zarówno pracownicy, jak i odwiedzający galerię. Tego typu działania – jak podkreślają służby – są standardem w dużych obiektach użyteczności publicznej. Ich celem jest nie tylko kontrola sprawności urządzeń, ale też kształtowanie prawidłowych nawyków zachowania w sytuacjach kryzysowych.
Cała akcja przebiegła sprawnie i bez zakłóceń. Personel oraz klienci zastosowali się do poleceń, a ewakuacja przebiegła zgodnie z procedurami. Po kilkunastu minutach budynek został ponownie otwarty, a życie w galerii wróciło do normy.
Co Państwo myślą o tej sytuacji? Czy takie ćwiczenia są potrzebne i budują poczucie bezpieczeństwa, czy raczej stanowią zbędne utrudnienie dla klientów, którym przerywa się zakupy i zabiera czas? Zachęcamy do podzielenia się opinią w komentarzach.
Maciej Huzarewicz – Redaktor Naczelny
Źródło & foto :24jgora.pl